Niewierny mąż, bulimia, ataki paniki i… awantura w trakcie scen intymnych! Czego mogliście nie wiedzieć o Toni Collette, gwieździe „Mafii Mammy”?
Pod koniec maja do polskich kin trafi „Mafia Mamma” w reżyserii Catherine Hardwicke. W roli głównej zobaczymy Toni Collette. Wielbiciele aktorki nie mają najmniejszych wątpliwości, że ich ulubienica na pewno doskonale poradziła sobie z tym wymagającym wyzwaniem. To profesjonalistka w każdym calu, która na planie filmowym odcina się od problemów dnia codziennego. A przecież prywatnie jej życie jest od lat dalekie od ideału. Warto wspomnieć, że kilka miesięcy temu jej wieloletnie małżeństwo legło w gruzach, po tym, jak wyszły na jaw zdrady jej męża. Nie po raz pierwszy aktorka musi wszystko rozpoczynać od nowa.
W grudniu ub. r. Toni Collette „zainkasowała” niespodziewany i wyjątkowo bolesny cios. Fotoreporterzy jednego z popularnych portali przyłapali męża aktorki „na gorącym uczynku”. Dave Galaffasi, z którym Toni Collette wychowuje dwójkę dzieci: 14-letnią Florence i 11-letniego Arlo Roberta, obściskiwał się i całował tajemniczą blondynkę na jednej z plaż w Sydney.
Gdy zdjęcia ujrzały światło dzienne, gwiazda „Mafii Mammy” zareagowała błyskawicznie – nie puściła tego płazem, tylko postanowiła rozwieść się z wiarołomnym muzykiem. Przy okazji oboje wydali oświadczenie, które potem rozesłali do mediów.
„Po długim okresie separacji, pełni wdzięczności ogłaszamy, że się rozwodzimy. Jesteśmy zjednoczeni w naszej decyzji. Rozstajemy się z wzajemnym szacunkiem i troską. Nasze dzieci są dla nas najważniejsze, dlatego będziemy nadal rozwijać się jako rodzina, lecz w nieco innym kształcie. Jesteśmy wdzięczni za waszą miłość i przestrzeń, którą nam dajecie w czasie, kiedy ewoluuje” – czytamy w nim.
Gwiazda „Mafii Mammy” znalazła się na życiowym zakręcie. Musi wziąć swój los w swoje ręce. Jak trzydzieści lat temu…
Toni Collette: pierwsze problemy i miłosne rozczarowanie
Przypomnijmy, że aktorka już jako dwudziestolatka nie potrafiła poradzić sobie z popularnością i zainteresowaniem plotkarskich mediów po debiucie na dużym ekranie w filmie „Spotswood” Marka Joffe’a. To negatywnie wpłynęło na jej zdrowie psychofizyczne.
Gwiazda „Mafii Mammy” miała ogromne trudności z przystosowaniem się do życia w centrum uwagi. Przypłaciła to zaburzeniami odżywiania, bulimią i atakami paniki, które nękały ją przez niespełna rok.
– Byłam młodą, dwudziestoletnią dziewczyną, która cieszyła się, że spełnia się jako aktorska, ale ta cała otoczka bardzo mnie stresowała. Dlatego tak często podróżowałam, kilka razy ogoliłam głowę, a w końcu przeprowadziłam się z Sydney do Londynu. To mnie uratowało – przyznała w jednym z wywiadów.
Toni Collette jednak krótko cieszyła się spokojem ducha. W 1996 roku aktorka zakochała się bez pamięci w Jonathanie Rhysie Meyersie (gwiazda popularnego serialu „Dynastia Tudorów” – przyp. red.). Była pewna, że w Anglii spotkała miłość swojego życia. Liczyła, że od tej pory wszystko zacznie układać się po jej myśli.
Problem w tym, że ich związek był intensywny, ale burzliwy. Brakowało w nim oddechu, dlatego trwał tylko rok. W końcu Collette musiała rozstać się z Meyersem, ponieważ uznała, że ukochany ma na nią zgubny wpływ. Często się kłócili, a u niego alkohol i narkotyki były na porządku dziennym. Ten związek bardzo wiele ją kosztował. Zbyt wiele…
Po kilku latach, gdy rany w końcu się zabliźniły, aktorka otworzyła się na kolejną miłość. W 2002 roku poznała muzyka Dave’a Galafassiego, który miał być tym jedynym. Rok później powiedzieli sobie „tak”. Razem podjęli decyzję o przeprowadzce do Los Angeles. To był zawodowy „strzał w dziesiątkę”. Dzięki niemu kariera Collette ruszyła z kopyta.
Toni Collette: sceny rozbierane. Zaskakujące żądanie
Toni Collette ma na swoim koncie wiele ról, którym zyskała nie tylko fanów na całym świecie, ale i uznanie krytyków i kolegów z branży. Zagrała, m. in. w: „Był sobie chłopiec”, „Godzinach”, „Siostrach”, „Małej Miss”, „Szczęściarze”, „Najlepsze najgorsze wakacje”, czy w „Mamuśki mają wychodne”.
Aktorka nigdy nie stroniła od scen rozbieranych. Collette wielokrotnie podkreślała, że nie ma problemu z tego typu ujęciami. Tak było do czasu.
W ub. r. aktorka dołączyła do obsady miniserialu „Schody”, w którym wystąpiła u boku Colina Firtha. Producenci zapewnili gwiazdom produkcji, tzw. „koordynatorów scen intymnych”, którzy mieli zadbać o ich komfort na planie. To jednak spotkało się z nieoczekiwanym sprzeciwem Collette. Aktorka pokazała pazurki!
– Zostali zaproszeni, mimo że miałam pełne zaufanie do członków ekipy i mojego partnera (Colina Firtha – przyp. red.). Ci ludzie zostali sprowadzeni, żebym czuła się bardziej swobodnie, ale w rzeczywistości mnie stresowali, więc zdecydowanie ich wyprosiłam – stwierdziła w jednym z wywiadów.
Realizatorzy „Mafii Mammy” nie popełnili tego błędu, dlatego na planie ich filmu zabrakło tego typu ekspertów. A scen miłosnych w produkcji wyreżyserowanej przez Catherine Hardwicke nie brakuje, o czym już niebawem będziemy mieli okazję się przekonać.
O FILMIE:
Główną bohaterką „Mafii Mammy” jest Kristin (Toni Collette), która ma wrażenie, że nic ekscytującego jej już w życiu nie czeka. Dzieci wyfrunęły z gniazda, a mąż od dawna woli dziobać poza domem. Gdy z Włoch nadchodzi wiadomość o śmierci dziadka, Kristin wyrusza na pogrzeb, który wywróci jej życie do góry nogami. Uroczy staruszek przed śmiercią uczynił Kristin jedyną spadkobierczynią swojego biznesu. A że parał się dość nielegalnym zajęciem, wnuczka staje przed poważnym wyzwaniem.
Dziadzio był szefem groźnej mafijnej rodziny, a jego śmierć zaostrzyła apetyt konkurencyjnych rodów. Kristin będzie musiała zamienić wałek do ciasta na kij baseballowy, a miotłę na karabin, jeśli sama nie chce skończyć w betonowych trzewikach. Strzeżcie się matki chrzestnej!
Obsada: Toni Collette („Na noże”, „Dziedzictwo. Hereditary””, „Szósty zmysł”, „Był sobie chłopiec”, „Godziny”), Monica Bellucci („Matrix: Rewolucje”, „Malena”, „Nieodwracalne”, „Spectre”, „Pasja”, „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra”), Alfonso Perugini („To była ręka Boga”).
Reżyseria: Catherine Hardwicke („Zmierzch”, „Trzynastka”, „Już za tobą tęsknię”).
Film trafi do kin 26 maja.
Dystrybucja w Polsce: Monolith Films.