31 października 2023

Dwie siostry w podróży do klinki końca życia, czyli „Lęk” okiem psychologów i terapeutów. Film w kinach już od 3 listopada!

„Otwiera umysł” i „dotyka najczulszych strun twierdzą specjaliści od ludzkiej duszy i emocji. „Lęk” z Magdaleną Cielecką i Martą Nieradkiewicz w rolach głównych, to nie tylko świetne kino, przejmująco opowiedziane przez nominowanego do Oscara Sławomira Fabickiego. Laureat Nagrody Publiczności na tegorocznym Warszawskim Festiwalu Filmowym trafi na ekrany kin już 3 listopada.

„Lęk” to także niezwykłe studium psychologiczne ludzi na największych życiowych zakrętach, którego wiarygodność doceniają specjaliści pracujący na co dzień z podobnymi sytuacjami.

„Lęk” to opowieść o dwóch siostrach. Małgorzata (Magdalena Cielecka) kontroluje każdy aspekt swojego życia. Mocno stąpa po ziemi, jest zdecydowana i świetnie zorganizowana. Wszystko poświęciła karierze. Młodsza siostra Łucja (Marta Nieradkiewicz) jest jej przeciwieństwem – spontaniczna, wiecznie poszukująca, czasem zagubiona. Spełnia się jako matka.

Choć ich życiowe drogi często biegły w odmiennych kierunkach, dziś splatają się podczas najważniejszej podróży. Małgorzata jest nieuleczalnie chora, a Łucja ma ją zawieźć do renomowanej kliniki w Szwajcarii. 

Każda z nich inaczej widzi cel tej podróży. Dla Małgorzaty ma to być ostatnia droga, chce odejść na własnych warunkach. Z kolei Łucja wierzy, że przekona siostrę do zmiany decyzji i podjęcia walki o życie. Przed nimi czas kłótni, płaczu i śmiechu. Czy będą potrafiły znów być ze sobą tak blisko jak kiedyś? To będzie ich najważniejsze spotkanie. Czy okaże się także ostatecznym rozstaniem?

„Lęk” to film trochę emocjonalnie „niewygodny”, bo dotyka najbardziej pierwotnych ludzkich lęków, czyli lęku przed śmiercią i umieraniem. Nikt nie jest od niego wolny. Po prostu w różny sposób sobie go zagłuszamy. Poza tym obraz wymusza niejako wewnętrzne rozważania na temat odchodzenia na swoich zasadach i w warunkach komfortu, a nie bólu, cierpienia i braku godności. Bardzo polecam. Jeśli szukacie czegoś, co daje do myślenia i otwiera umysł – obejrzyjcie – Monika Kotlarek, psycholog i autorka książek.

„Lęk” to film o traumie towarzyszenia komuś w chorowaniu i umieraniu. Towarzysz w chorobie – cichy, drugoplanowy, często w życiu jest pomijany, mniej ważny. Jego odczucia liczą się jakby trochę mniej, bo on tylko towarzyszy. Pomaga się umyć, zawozi samochodem chorego. Towarzysz musi być silny i nie może się rozklejać ani poddawać. Musi słuchać, zbierać w sobie cały ból, lęk, żal i złość. Musi bronić. Trzymać gardę. Marta Nieradkiewicz zrobiła tę rolę brawurowo – dodaje Katarzyna Kucewicz, psycholożka i psychoterapeutka, autorka książek. 

O FILMIE:

W Lęku” zobaczymy: Magdalenę Cielecką („Pokuszenie”, „Amok”, „Wenecja”), Martę Nieradkiewicz („Płynące wieżowce”, „Dzikie róże”, „Zjednoczone Stany Miłości”), Adriana Kłosa („Jak pokochałem gangstera”, „Pitbull”, „Asymetria”, „Pętla”) i Sabine Timoteo („Cuda”, „Środek świata”, „Sprawa Colliniego”).

Reżyseria: Sławomir Fabicki
Scenariusz: Monika Sobień- Górska 
Zdjęcia: Bogumił Godfrejów PSC
Produkcja: Apple Film Production w koprodukcji z Cinédokké, Ma.ja.de. Fiction, Mazowieckim i Warszawskim Funduszem Filmowym, RSI Radiotelevisione svizzera, przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Federal Office of Culture (FOC), Eurimages, Mitteldeutsche Medienförderung, Polsko-Niemieckiego Funduszu Filmowego.

Dystrybucja: Monolith Films.

Lęk

Artykuł powiązany z filmem
O filmie Zwiastun