7 października 2024

Na spotkaniu z Davidem Howardem Thorntonem, czyli Klaunem Artem w „Terrifier 3″, było ponad tysiąc osób! Co nam ujawnił? Ciekawostki o aktorze

To był niezapomniany wieczór. W niedzielę w Multikinie Złote Tarasy w Warszawie odbyło się spotkanie z Davidem Howardem Thorntonem, który już trzeci raz wciela się w maniakalnego zabójcę klauna Arta. Aktor przyjechał do Polski na premierę „Terrifiera 3” – krwawego i brutalnego slashera w reżyserii Damien Leone

„Terrifier 3” wchodzi do kin już 11 października.

To była jedna z pierwszych na świecie premiera trzeciej części kultowego slashera. Tego wieczora do warszawskiego Multikina przyszło ponad tysiąc widzów. Odtwórca roli Klauna Arta w „Terrifier 3” najpierw udzielał wywiadów mediom, a potem przez ponad 40 minut odpowiadał ze sceny na pytania fanów. Owacjom nie było końca!

A oto pytania i odpowiedzi specjalnie dla nas.

Czy to prawda, że podczas kręcenia jednej ze scen poczułeś się źle? Czy coś przekroczyło twoje granice?

Tak, to prawda. Była taka sytuacja, kiedy kręciliśmy trzecią część. Jest tam taka scena, w której jest COŚ, co w prawdziwym życiu powoduje u mnie mdłości… Po prostu nie jestem w stanie tego przeskoczyć. Powiem wam co to jest. To wymiociny. Nie jestem w stanie ich znieść. Widok, zapach, dźwięk… Nic z tego. 

Włączyliśmy ten motyw do jednej sceny morderstwa. Myślę, że Damien (reżyser – przyp. red.) zrobił to specjalnie, żeby mnie wkurzyć. I wszyscy na planie mieli z tego niezły ubaw. Próbowałem wykręcić się jednym z moich dublerów – bo mam takiego gościa, który czasami odgrywa moją rolę, kiedy np. jestem w trakcie charakteryzacji – ale powiedzieli mi: „Nie, nie, nie! Twoja twarz jest w ujęciu, to musisz być ty!”. I wtedy pytałem ich: „O nieeee, dlaczego?!”. To było dla mnie naprawdę trudne. Co zabawne, brzmi to dość łatwo w porównaniu do innych rzeczy, które robię w filmie, ale tak to już jest, że one jakoś mnie nie przerażają, bo wiem, że to nie jest prawdziwe. To niestety wyglądało dla mnie zbyt prawdziwie… Nic przyjemnego.

Wszyscy boimy się ciebie, Arta. Ale czy ty się czegoś boisz… oprócz podatków?

Nie chcesz zadzierać z amerykańskim urzędem skarbowym! (śmiech) Podatki są przerażające. W prawdziwym życiu boję się dwóch rzeczy. Tornad, bo jako dziecko przeżyłem dość przerażające tornado – ucierpiał mój kościół i moja szkoła. Miałem szczęście, że przeżyłem. Boję się także ciemności – nie lubię ciemnych przestrzeni. Moja szafa zawsze musi być zamknięta, drzwi tak samo. Nie przeszkadza mi ciemność w pokoju, ale ciemne, puste przestrzenie już tak. To taki dziwny zwierzęcy instynkt, czuję, że jest coś, co mnie obserwuje w ciemności. Mam ciary! W piwnicy, kiedy schodzę, wszystkie światła muszą być zapalone, bo po prostu nie lubię ciemności. 

Nadchodzi Halloween. Czy przebierasz się w strój Arta i straszysz rodzinę?

W tym roku nie. Próbowałem w zeszłym roku, w Nowym Jorku, na przyjęciu przyjaciół. Miałem na sobie maskę, ale było mi w niej strasznie gorąco! Idąc ulicą stwierdziłem: „Nie, koniec, nie dam rady!”. Niestety w tym roku będę w trasie, na konwentach i innych eventach. Nie będę świętować z moimi przyjaciółmi. Zwłaszcza z jednym z nich, który organizuje huczne halloweenowe imprezy każdego roku w Los Angeles. Chciałem się wybrać i teraz, kiedy tam mieszkam, nie mogę iść… I teraz myślę sobie: „SERIO?!”. Mam nadzieję, że w przyszłym roku się uda.Okazuje się, że David Howard Thornton nie przepada za dramatycznym klimatem klasycznych horrorów, za to kocha krwawe slashery, bo – jak twierdzi – one zapraszają… do dobrej zabawy. Natomiast sam jest fanem Jasi Fasoli i Charlie Chaplina.

Od ponad dwudziestu lat ma jedną żonę. Nazywa siebie feministą, choć w slesherach giną głównie kobiety. Obiecuje, że „Terrifier 3” nie zawiedzie fanów, bo nawet on miał taki moment, że prawie zwymiotował na planie.

Przy okazji mamy dla was niespodziankę – cztery ciekawostki o Davidzie Howardzie Thorntonie.

Jak dostał rolę najstraszniejszego klauna na świecie?

To był casting. – Powiedzieli mi: po prostu zaimprowizuj scenę, w której odcinasz głowę facetowi i jesteś zadowolony, że to robisz – wspomina Thornton.

Zakradłem się do niego od tyłu, znokautowałem go, odpiłowałem mu głowę, podniosłem ją, spróbowałem, nie podobał mi się smak, więc wyjąłem solniczkę i doprawiłem ją, spodobał mi się smak i tak wyskoczyłem na moją wesołą drogę. Myślę, że to właśnie sprawiło, że dostałem tę rolę – dodaje.

Na kim się wzoruje?

Aktor za każdym razem starannie przygotowuje się do grania klauna Arta.

– Część inspiracji czerpałem analizując prawdziwych seryjnych morderców. Ale nie tylko. Przygotowując się do odegrania tej postaci sięgnąłem też do najpopularniejszych złoczyńców znanych z klasycznych horrorów. Natomiast wiele osób może zaskoczyć, że czerpałem też pełnymi garściami z legend komedii, takich, jak: Charlie Chaplin, Rowan Atkinson i Doug Jones – mówi odtwórca głównej roli.

Czy praca na planie jest… obrzydliwa?

Realizacja zdjęć do trzeciej odsłony jest owiana tajemnicą, jednak coś niecoś wyciekło do mediów. Ponoć David Howard Thornton był o krok od… zwymiotowania podczas kręcenia jednej ze scen filmu. Tak była realistyczna.

– Jest jedna konkretna rzecz, którą ciężko mi przełknąć. Nie chcę mówić, o jaką scenę chodziło, ale prawie zwymiotowałem. Oczywiście wszyscy myśleli, że histeryzuję, że być może niepotrzebnie aż tak gwałtownie zareagowałem. Po tym trudnym dla mnie ujęciu usłyszałem coś w stylu: „Ooo, w końcu to mamy!” – tłumaczy i dodaje. 

– Natomiast już dziś mogę ujawnić, że trzecia część wzbudzi spore kontrowersje i pewnie zaskoczy widzów poziomem zepsucia. Również w scenie, podczas realizacji której niemal zwymiotowałem – dodaje gwiazdor „Terrifier 3”.

Czy jest rozpoznawany? 

Thornton urodził się 30 listopada 1979 roku w Huntsville w amerykańskim stanie Alabama. Od 2002 roku jest żonaty. Jego wybranką jest Alicia Mayfield. 

Przyznaję, że nie lubię opowiadać o swojej prywatności. To dla mnie ważne, że gdy chodzę po ulicach mojego miasta, ludzie mnie nie rozpoznają i mam spokój. Cieszy mnie, że widzowie doceniają moją pracę, ale to nie oznacza, że muszą wszystko o mnie wiedzieć – mówi. 

„Terrifier 3” wchodzi do kin już 11 października.

O FILMIE:

„Terrifier 3” to trzecia odsłona krwawego slashera, który porwał rzesze wielbicieli horrorów i sprawił, że Art The Clown wszedł do panteonu największych zwyrodnialców pop kultury.

Tym razem ofiarami jego morderczej pasji padną mieszkańcy sennego miasteczka Miles County szykujący się właśnie do Świąt.

Reżyseria: Damien Leone („Masakra w Halloween”, „Cukierek albo psikus”, „Terrifier 2: Masakra w Święta”).

Obsada: Lauren LaVera (“Terrifier 2: Masakra w Święta”, „Iron Fist” – serial, „Prawo i porządek” – serial), David Howard Thornton („Masakra w Halloween”, „Gotham” – serial),Daniel Roebuck („Oszukać przeznaczenie”, „Ścigany”, „Agenci T.A.R.C.Z.Y. – serial, „Człowiek z Wysokiego Zamku” – serial).

Gatunek: horror.

Produkcja: USA 2024.

Dystrybucja w Polsce: Monolith Films.

Terrifier 3

Artykuł powiązany z filmem
O filmie Zwiastun