5 czerwca 2025

Anna Wendzikowska, Marek Włodarczyk, Weronika Marczuk, PigOut i inni na premierze filmu „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka” [GALERIA]

To był wieczór pełen emocji, który na długo zostanie w pamięci zaproszonych gości. Czwartego czerwca w warszawskim Cinema City Sadyba odbył się uroczysty pokaz filmu „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka” w reżyserii Lena Wisemana. Widzowie obecni na pokazie spin-offa podziwiali nie tylko genialnego Keanu Reevesa i innych aktorów znanych z serii o przygodach Johna Wicka, ale przede wszystkim Anę de Armas, która udowodniła, że jest stworzona do głównych ról w kinie akcji.

Jakimi wrażeniami podzielili się po zakończeniu seansu? Co im szczególnie przypadło do gustu?

Na co zwrócili uwagę dziennikarka Anna Wendzikowska, która poprowadziła premierę?

Cieszę się, że powstał film „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka”, bo nareszcie wypełniamy lukę w kinie akcji. Brakowało kobiecych głównych bohaterek w tego typu produkcjach. A ja wychowywałam się na Larze Croft i teraz patrząc na Anę de Armas doszłam do wniosku, że te piękne hollywoodzkie gwiazdy bez problemu, naturalnie i z powodzeniem wchodzą w buty silnych kobiet, z którymi się nie zadziera – zauważyła ze śmiechem.  

Natomiast aktor Marek Włodarczyk przyznał z rozbrajającą szczerością:

Przychodząc na tego typu filmy mam zawsze bardzo wysokie oczekiwania i bardzo trudno jest mnie zaskoczyć. Jeśli chodzi o „Ballerinę. Z uniwersum Johna Wicka” wiedziałem jednak, że wyjdę z seansu w pełni zaspokojony (…) Dla mnie Ana de Armas to jest nowe aktorskie odkrycie. W filmie pokazała na co ją stać. I sprawiła, że byłem mile zaskoczony.

Natomiast aktorka Anna Matysiak ujawniła, że o mały włos, a znalazłaby się w… obsadzie filmu! Brała udział w castingu do jednej z ról.

Którą postać miała zagrać?

– Bezskutecznie walczyłam o rolę jednej z tańczących bohaterek filmu, które szkoliły się w Ruskiej Romie. Tak jak Eve, w którą wciela się Ana de Armas (…) Mimo iż cała seria o Johnie Wicku zawiesiła bardzo wysoko poprzeczkę, to wiedziałam, że „Ballerina. Z imperium Johna Wicka” da radę i sceny walki też będą bardzo dobrze zrealizowane. Liczyłam też na to, że główna bohaterka pokaże silną stronę kobiecości. Zwłaszcza, że w tym uniwersum aż tak mocnej kobiety do tej pory nie było. I chciałbym, żeby Eve została tak zapamiętana przez widzów, jak John Wick.

Pozostałe opinie:

PigOut stwierdził, że:

– Bardzo się cieszę, że w końcu obejrzałem „Ballerinę. Z uniwersum Johna Wicka”. Było warto! Na wyróżnienie zasługują fajne sekwencje scen walki, w filmie dużo się dzieje, jest mało gadania – chcę więcej! (…) Dla mnie Ana de Armas to aktorska pierwsza liga. Przed seansem zastanawiałem się, czy się odnajdzie w konwencji mordobicia i strzelania. Niepotrzebnie, bo było bardzo dobrze (…) Ci, którzy znają uniwersum Johna Wicka, będą się bardzo dobrze bawili na Ballerinie. A ci, którzy od produkcji z Aną de Armas zaczną swoją przygodę z serią, muszą się przygotować, że w tej konwencji wszystko jest możliwe. Trochę po bandzie, ale to naprawdę świetna zabawa.

Na co zwróciła uwagę Weronika Marczuk po obejrzeniu filmu „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka”?

– Film był fantastyczny. Ta konwencja jest niesamowita. Jeśli ktoś lubi serię z Johnem Wickiem, to Ballerina także go zachwyci. Do tego piękna Ana de Armas, przystojny Keanu Reeves. Tu wszystko się zgadza (…) Film trzymał w napięciu, wywołał we mnie mnóstwo bardzo pozytywnych emocji, których na co dzień nie doświadczam.

Z kolei dziennikarka Anna Senkara pochwalił się, że miała przyjemność poznać aktorów filmu „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka”.

– Rozmawiałam z prawie całą obsadą filmu. Taki cast trafia się naprawdę rzadko. Byli bardzo rozmowni, otwarci. Czułam się, jakbym się spotkała z jedną, wielką rodziną (…) Na ten film koniecznie powinna się wybrać Angelina Jolie, Tom Cruise i wszystkie polskie dziewczyny. I w skali od 1 do 10 oceniam Ballerinę na 11. Przede wszystkim dlatego, że uniwersum Johna Wicka zostało w końcu przełamane i nastąpił kres męskiej hegemonii – skomentowała z przymrużeniem oka.

Natomiast dziennikarka Magdalena Kuszewska tak podsumowała produkcję z Aną de Armas:

– Nie owijając w bawełnę, to muszę przyznać, że nie jest to specjalnie mój typ kina, ale muszę oddać, że „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka” to niezwykle sprawnie zrealizowany film, który budzi w widzach przeróżne emocje. Ogromnym atutem tej produkcji jest wspaniała, dzielna, odważna kobieca bohaterka. Nie dość, że piękna, to jeszcze sprytna, inteligentna i waleczna. Takich kobiet nam trzeba – w kinie i w życiu!

Dodajmy na koniec, że film „Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka” wchodzi do kin 6 czerwca 2025 roku.

O FILMIE:

Siedmioletnia Eve trafia do rodziny zastępczej, po tym, gdy jej ojciec zostaje zamordowany, a młodsza siostra uprowadzona. Przepełniona gniewem i żądzą zemsty zwraca na siebie uwagę tajemniczej organizacji Ruska Roma, która przygarnia ją i doskonali w sztuce tańca i zabijania.

Jako dorosła kobieta, profesjonalna zabójczyni o nieprzeciętnych umiejętnościach i nieodpartym uroku, Eve łamie zasady swojej organizacji, by ruszyć na poszukiwania zabójcy ojca.

Z Nowego Jorku krwawy trop prowadzi ją do małego alpejskiego miasteczka. Tu odkrywa kim tak naprawdę jest i dlaczego zniszczono jej rodzinę. A to dopiero początek jej drogi.

Reżyseria: Len Wiseman („Szklana pułapka 4.0”, „Underworld”, „Pamięć absolutna”).

Obsada: Ana de Armas („Nie czas umierać”, „Blondynka”, „Blade Runner 2049”, „Na noże”), Keanu Reeves („John Wick”, „Matrix”, „Speed – niebezpieczna szybkość”, „Na fali”, „Johnny Mnemonic”, „Dom nad jeziorem”, „Adwokat diabła”), Ian McShane („John Wick”, „Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach”, „Hellboy”, „Królewna Śnieżka i Łowca”, „Gra o tron” – serial, „Sexy Beast”), Lance Reddick(„John Wick”, „Świat w płomieniach”, „Godzilla vs.Kong”, „Gość”,„Oldboy: Zemsta jest cierpliwa”, „Prawo ulicy” – serial), Anjelica Huston („Rodzina Addamsów”, „John Wick”, „John Wick 3”, „Genialny klan”, „Obsesja”).

Dystrybucja w Polsce: Monolith Films.

Ballerina. Z uniwersum Johna Wicka

Artykuł powiązany z filmem
O filmie Zwiastun