Zakazana miłość w “Heaven in Hell”. Magda Boczarska o swojej bohaterce, szalonej namiętności i potrzebie akceptacji

Czy warto poświęcić wygodne i uporządkowane życie dla uczucia bez gwarancji na przyszłość i akceptacji najbliższych? W „Heaven in Hell” podjęto trudny temat relacji damsko-męskich. Relacji, w której to kobieta jest znacznie starsza od swojego partnera. Film opowiada piękną i wzruszającą historię z życia wziętą, która inspiruje i skłania do głębokiej refleksji.
Ogromna w tym zasługa fantastycznej gry aktorskiej Magdy Boczarskiej. Rola Olgi jest skrojona na miarę. Już w trakcie prac nad scenariuszem, aktorka zachwyciła się swoją bohaterką.
– Pomysł na film o miłości i ludzkich namiętnościach od początku wydał mi się intrygujący. Zależało nam, by zbudować wiarygodnych emocjonalnie bohaterów, z którymi można się utożsamić, którzy nie są idealni, popełniają błędy, ale próbują przetrwać w trudnej rzeczywistości i zawalczyć o miłość (…) To kobieca opowieść o samoakceptacji i miłości do samej siebie, od której zaczyna się każda prawdziwa miłość, czy to rodzicielska czy romantyczna – przyznaje Boczarska.
Olga, w którą wcieliła się w „Heaven in Hell”, to charyzmatyczna, silna i pewna siebie sędzina. To kobieta sukcesu, która ma wszystko, czego zapragnie. Sprawia wrażenie szczęśliwej i poukładanej także w życiu prywatnym. To jednak tylko pozory.
– Olga jest stereotypowym uosobieniem kobiety spełnionej, ale tylko z zewnątrz. Jej życie wypełnia praca, ale druga jego część jest pusta. Tak samo jak piękny dom, w którym mieszka. Nie ma go z kim dzielić, zamknęła dawno temu ten rozdział swojego życia, nie spodziewając się, że kiedyś coś się zmieni. Nieudana relacja z córką tylko pogłębia jej smutek wewnętrzny (…) Wszystko zmienia się za sprawą piętnaście lat młodszego mężczyzny, który pojawia się w jej życiu i budzi całą masę konfliktów emocjonalnych – ujawnia Magdalena Boczarska.
Olga i Maks (w tej roli Simone Susinna) zakochują się w sobie na pierwszym spotkaniu. Namiętność wybucha w mgnieniu oka. Nie są w stanie zapanować nad targającymi nimi emocjami. Różnica wieku nie jest dla nich żadną przeszkodą. Ich szczęście kwitnie, dopóki romans nie wychodzi na światło dzienne.

Uczucie na cenzurowanym
Magdalena Boczarska doskonale zdawała sobie sprawę, że opowieść o miłości Olgi i Maksa w „Heaven in Hell” uruchomi lawinę komentarzy osób, które obejrzą film w kinie. Wiedziała, że nie u wszystkich ta relacja zyska zrozumienie.
– Choć osobiście wydaje mi się to nie do pomyślenia, że kobieta może być w jakiś sposób stygmatyzowana z powodu relacji z młodszym mężczyzną, wokół tego tematu wytwarza się cały czas dużo emocji (…) Odbyłam na ten temat wiele rozmów z kobietami. Sama jestem w związku z młodszym partnerem. W instagramowym świecie, wszechobecnym kulcie młodości, rzadko się zakłada scenariusz, w którym mężczyzna zakochuje się w starszej o piętnaście lat kobiecie. To wciąż temat tabu, co Olga bardzo mocno odczuwa. Brak akceptacji ze strony mamy, córki, też w pewnym sensie grona przyjaciół. I z tego powodu w niej samej rodzi się brak akceptacji dla takiej relacji, bo skoro świat ma z tym problem, jej też trudno uniknąć wątpliwości – dodaje aktorka.
O FILMIE:
Obsada: Magdalena Boczarska, Simone Susinna, Katarzyna Sawczuk, Sebastian Fabijański, Janusz Chabior
Reżyseria: Tomasz Mandes
Scenariusz: Mojca Tirs, Tomasz Mandes
Zdjęcia: Bartek Cierlica PSC
Producent: Ewa Lewandowska, Tomasz Mandes – EKIPA
Film w kinach od 10 lutego 2023
Koprodukcja i Dystrybucja – Monolith Films